Kolejne wielkie święto w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Mąż Elżbiety II, książę Filip, obchodzi dzisiaj 91. urodziny. Oficjalne świętowanie zacznie się dopiero jutro. Dziś książę, który w sobotę wyszedł ze szpitala, odpoczywa w rodzinnym gronie.

Filip spędza dzień swoich urodzin w pałacowym zaciszu. Jutro na jego cześć w Londynie zabrzmią armatnie salwy. We wtorek książę wraz z żoną weźmie udział w uroczystym przyjęciu w ogrodach posiadłości Sandrigam w hrabstwie Norfolk, które jest kolejną częścią obchodów Diamentowego Jubileuszu Elżbiety II.

Dzień przed urodzinami książę opuścił londyńską klinikę

Od poniedziałku do soboty książę Filip przebywał w szpitalu, gdzie leczył zapalenie pęcherza. Najprawdopodobniej nabawił się go w minioną niedzielę, podczas obchodów Diamentowego Jubileuszu Elżbiety II. Przez kilka godzin, pomimo deszczu i chłodu, uczestniczył w paradzie statków na Tamizie.

Z powodu choroby książę nie brał udziału w ostatniej części obchodów jubileuszu, m.in. w koncercie przed Pałacem Buckingham. Oglądał jednak uroczystości w telewizji.

Opuszczając klinikę po kilkudniowej rekonwalescencji, książę Filip dał dowód na to, że powraca do formy. Zapytany przez dziennikarza, czy czuje się lepiej, odparł lekko poirytowany, że przeciwnym wypadku nie opuszczałby szpitala.

Filip urodził się w greckiej rodzinie królewskiej na Korfu. Jego ojcem był książę Grecji i Danii Andrzej, a matką - księżniczka Alicja von Battenberg. W czasie II wojny światowej Filip służył w brytyjskiej marynarce wojennej, biorąc udział m.in. w inwazji na Sycylię. Wcześniej ukończył akademię marynarki wojennej w Dartmouth, gdzie po raz pierwszy spotkał swą przyszłą małżonkę. Ich ślub odbył się w 1947 roku.