Ropociąg Odessa - Brody to polityczna fantazja; eksperci w Moskwie oceniają, że szczyt energetyczny w Kijowie był tylko rozmową o marzeniach. Marzeniach, ponieważ kaspijska ropa nie popłynie przez Ukrainę do Polski.

To było jedynie spotkanie klubu politycznego - ocenia deputowany Dumy Walerij Draganow. Jak wyliczył, Kazachstan ma już podpisane umowy, które wykluczają zapełnienie rurociągu Odessa – Brody.

To oczywiste, że ropa z Kazachstanu popłynie w przyszłości nie tylko do Rosji i Chin, ale na pewno nie na Ukrainę - mówi Jażdar Kurtow z Turkmenistanu. Optymistą nie jest też ukraiński ekspert Władymir Saprykin. Kazachstan i Azerbejdżan mają teraz inne priorytety - powiedział korespondentowi RMF FM:

Obietnice składa jedynie Azerbejdżan, ale Rosjanie twierdzą, że to tylko polityczna gra. Azerowie liczą na korzyści z Zachodu, ale naftowych obietnic nie zamierzają spełnić.