Za 10 000 dolarów próbowali sprzedać własne dziecko. Para z Vancouveru w Kanadzie wystawiła na aukcji w Internecie siedmiodniową dziewczynkę. Kilka dni temu w podobny sposób noworodka chcieli „przehandlować” Niemcy.

Jest bardzo zdrowa i milutka, szukamy dla niej jak najszybciej dobrego domu – tak opiekunowie „zachwalali” w internetowym ogłoszeniu swoją córkę. Anons zamieścili w Internecie, między ogłoszeniami o sprzedaży kompletu noży kuchennych i kryształowej wazy. Policję o sprawie powiadomiła kobieta, która przeglądała stronę www.

Gdy policja zjawiła się w mieszkaniu pary z Vancouver, rodzice powiedzieli, że to tylko żart. W tej chwili małą Kanadyjka zajęła się już opieka społeczna. Wobec rodziców, którzy mają problemy z narkotykami, wszczęto dochodzenie; są podejrzani o handel dziećmi.

W sobotę niemiecka policja powiadomiła o odebraniu siedmiomiesięcznego chłopczyka rodzicom, którzy wystawili go na sprzedaż w internetowym serwisie aukcyjnym eBay. Dziecko umieszczono w domu opieki. Matka chłopczyka twierdzi wprawdzie, że aukcja była tylko żartem, ale wobec obojga rodziców wszczęto śledztwo w związku z podejrzeniem o handel dziećmi.