Amerykańska służba zdrowia poinformowała, że z powodu zarażenia wirusem świńskiej grypy zmarła mieszkanka stanu Teksas. To druga ofiara śmiertelna nowej odmiany choroby w USA. Kobieta mieszkała w położonym na granicy z Meksykiem hrabstwie Cameron i od dłuższego czasu miała problemy ze zdrowiem. Zgon nastąpił na początku tego tygodnia.

W ubiegłym tygodniu w szpitalu w Houston zmarł chłopiec pochodzący ze stolicy Meksyku. Był pierwszą ofiarą śmiertelną wirusa A/H1N1 w Stanach Zjednoczonych.

Amerykański Ośrodek Zwalczania i Prewencji Chorób podał, że w 38 stanach USA odnotowano 403 potwierdzone przypadki zachorowania na nową grypę. Najwięcej przypadku odnotowano w stanach Nowy Jork, Teksas i Kalifornia.

Z kolei w Meksyku liczba ofiar śmiertelnych tej choroby wzrosła do 29. W ostatnich dniach zmarły tam trzy kolejne osoby. Władze kraju, który stał się światowym epicentrum wirusa A/H1N1, naliczyły też 73 nowe potwierdzone przypadki zarażenia i w sumie 913 chorych osób.