Rosja i Chiny wprowadziły innowacyjny system rozliczeń bankowych o nazwie "China Track". Jak donosi agencja Reutera, nowy mechanizm umożliwia obu krajom prowadzenie wzajemnego handlu, omijając przy tym zachodni system finansowy oraz międzynarodowy nadzór.
"China Track" opiera się na mechanizmie nettingowym, który pozwala na bilansowanie transakcji między importerami i eksporterami bez konieczności angażowania systemu SWIFT ani instytucji finansowych z państw objętych restrykcjami. Dzięki temu szczegóły płatności pozostają poza zasięgiem zachodnich instytucji finansowych, minimalizując ryzyko nałożenia ewentualnych sankcji wtórnych.
System, stworzony przez największe banki objęte zachodnimi sankcjami, działa dzięki sieci pośredników zarejestrowanych w krajach uznawanych przez Rosję za przyjazne. Mimo że jest stosunkowo nowy, jak dotąd nie odnotowano żadnych poważnych niepowodzeń.
Warto zaznaczyć, że wymiana handlowa między Rosją a Chinami osiągnęła w zeszłym roku rekordowy poziom 245 mld dolarów, mimo problemów z płatnościami i wysokimi prowizjami, które w pewnym momencie sięgały nawet 12 proc. Dzieje się tak z uwagi na to, że chińskie banki stały się zbyt ostrożne, by prowadzić interesy z Rosją jawnie i narażać na szwank swoje więzi z USA.
Transakcje w ramach "China Track" przeprowadzane są głównie w juanach lub rublach, co wspiera strategiczne cele obu krajów, zmierzające do osłabienia dominacji dolara w międzynarodowym handlu. System ten jest obecnie dostępny głównie dla dużych rosyjskich firm eksportujących do Chin, jednak planowane jest jego rozszerzenie na mniejsze podmioty.
Bankowcy podkreślają stabilność działania systemu, choć przyznają, że proces nie jest jeszcze w pełni zautomatyzowany i wymaga indywidualnego zatwierdzania wielu transakcji. Mimo to, koszt usługi, wynoszący od 0,5 do 1 proc. wartości transakcji, jest znacznie niższy niż poza systemem "China Track", co czyni go opłacalnym rozwiązaniem dla firm z obu krajów.
System ten może stanowić początek większego trendu deglobalizacji w światowych finansach oraz wzrostu regionalnych rozwiązań płatniczych, które zyskują na znaczeniu w czasach napięć geopolitycznych i rosnącej nieufności wobec dotychczasowych instytucji międzynarodowych.