Izba Reprezentantów USA przegłosowała rezolucję unieważniającą decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na południowej granicy. Trump chciał w ten sposób zdobyć pieniądze na sfinansowanie muru na granicy z Meksykiem.

Za unieważnieniem decyzji Donalda Trumpa o ogłoszeniu stanu wyjątkowego w zdominowanej przez Demokratów Izbie Reprezentantów głosowało 245 deputowanych, przeciwko było 182. Za przyjęciem rezolucji głosowało też kilkunastu Republikanów - zauważa Agence France Presse. Teraz w sprawie stanu wyjątkowego musi wypowiedzieć się Senat. Głosowanie jest w planach za kilka dni.

"Także w Senacie możliwe jest przyjęcie rezolucji unieważniającej decyzję Trumpa o stanie wyjątkowym, podjętą w połowie lutego, która usiłuje sięgnąć po tzw. przywilej władzy wykonawczej i podejmować decyzje bez zgody Kongresu, zważywszy na fakt, że wielu republikańskich senatorów wyraża zaniepokojenie ostatnimi posunięciami prezydenta" - pisze w komentarzu Reuters.

Prezydenckie weto?

Amerykańskie media przypominają jednocześnie, że prezydent może zawetować uchwałę Kongresu po niekorzystnym głosowaniu w izbie wyższej. Byłoby to pierwsze weto Trumpa od objęcia urzędu. Nie można wykluczyć, że zakończyłoby się jego sukcesem. "Aby unieważnić weto prezydenckie konieczne jest bowiem, by dwie trzecie członków obu izb opowiedziało się za jego odrzuceniem" - pisze Reuters, podkreślając, że szanse na realizację takiego scenariusza są niewielkie.

W ubiegłym tygodniu prezydent Donald Trump zapowiedział, że zawetuje ewentualną rezolucję, która uniemożliwiałaby mu wykorzystanie stanu wyjątkowego, żeby bez zgody Kongresu zdobywać fundusze na mur na granicy z Meksykiem.

Budowa muru i walka z imigracją były sztandarowymi obietnicami wyborczymi Trumpa.