Gwałtowne burze i tornada przeszły przez Oklahomę w centrum USA i - jak poinformowały miejscowe władze - uderzyły już w przedmieścia stolicy tego stanu. Na skutek przejścia żywiołu zginęło pięć osób, w tym kobieta z dzieckiem. Są też znaczne straty materialne.

W części regionu służby wydały ostrzeżenie pogodowe i zaleciły ludności pozostanie w domach. Z powodu niepogody zamknięto też międzystanową autostradę nr 40, gdyż doszło tam do wielu wypadków. Wiele osób zostało rannych w czołowych zderzeniach samochodów osobowych, a także ciężarówek.

Rzeczniczka policji drogowej Betsy Randolph powiedziała, że kobieta i dziecko zginęli, gdy silny burzowy wiatr uderzył w samochód, którym jechali.

Jedno z tornad zbliża się do Oklahoma City. Nad ranem czasu polskiego dotarło już do przedmieścia Moore, zdewastowanego przed tygodniem przez inny huragan.

Prosimy ludzi, aby opuścili autostradę i natychmiast szukali schronienia. To dla nas bardzo poważana sytuacja - powiedziała Randolph. Sytuacja jest o tyle poważniejsza, że droga jest zakorkowana z powodu popołudniowego szczytu.

Według lokalnych mediów wiatry wieją z prędkością 145 km/h. Jak podała telewizja CNN, bez prądu jest około 170 tys. odbiorców. Energia elektryczna nie dociera na lotnisko w Oklahoma City, gdzie utworzono schronisko dla około 1200 ludzi. Odwołano wszystkie loty.

USA nawiedza rocznie ponad 1.200 tornad, najwięcej na świecie; większość z nich nie jest niebezpieczna.

Potężne tornado zabiło 91 osób

Potężne tornado przeszło przez stan Oklahoma także kilkanaście dni temu. Wtedy zginęły 24 osoby. Żywioł zniszczył dwie szkoły, szpital i setki domów.