Kulisy ślubu Sarkozy'ego z Carlą Bruni ujawniają nadsekwańskie media. Według nich prezydent Francji - nazywany przez komentatorów "speedy Sarko", czyli "szybki Sarko" - postawił modelce ultimatum: jeżeli nie zgodzi się na ślub w ciągu trzech tygodni, to z nią zerwie.

Sarkozy wytłumaczył Bruni, że jako prezydent nie może żyć z nią na „kocią łapę” – donosi francuska prasa. Argumentował, że powoduje to wiele problemów natury dyplomatycznej. Wcześniej była modelka stanowczo podkreślała, że nie jest zwolenniczką małżeństwa. Jednak Carla Bruni i Nicolas Sarkozy wzięli ślub zaledwie trzy miesiące po tym, jak się poznali.

Komentatorzy mają nadzieję, że ten ekspresowy ślub nie zakończy się równie szybkim rozwodem.