Pies ratowniczy Frida zyskał światową sławę po trzęsieniu ziemi, które w 2017 roku nawiedziło Meksyk. Suka uratowała wtedy 12 osób z zawalonych budynków i zlokalizowała 41 ciał pogrzebanych pod gruzami. Teraz po 9 latach służby w meksykańskiej marynarce wojennej przechodzi na emeryturę.


Frida to dzielny pies w służbie meksykańskiej marynarki wojennej, który pomagała szukać ofiar katastrof. Labradorka stała się szczególnie popularna, gdy po tragicznym trzęsieniu ziemi w Meksyku uratowała 12 osób z zawalonych budynków i zlokalizowała 41 ciał pogrzebanych pod gruzami.


Dzięki swojemu zaangażowaniu Frida zdobyła serca wielu Meksykanów i stała się dla nich prawdziwym symbolem nadziei na znalezienie bliskich po tragicznym trzęsieniu ziemi. Zdjęcia suni przeszukującej gruzy w masce na oczach i specjalnych butach na łapach obiegły cały świat.

Frida brała udział w sumie w 53 operacjach ratunkowych w Meksyku, na Haiti, w Gwatemali i Ekwadorze.


Teraz w wieku 10 lat zaczyna nowy rozdział w życiu. Odchodzi z czynnej służby. Zamieszka w ośrodku treningowym, gdzie będzie pomagać z szkoleniu kolejnego pokolenia psów ratowniczych.