Do prawie 1,5 tysiąca wzrósł bilans ofiar śmiertelnych burzy tropikalnej i powodzi, które w połowie miesiąca przeszły przez południe Filipin. Najwięcej osób - ponad 890 - zginęło w mieście Cagayan de Oro na wyspie Mindanao.

W pobliskim mieście Iligan jest ponad 450 zabitych. Większości ofiar nie udało się zidentyfikować.

W ubiegłym tygodniu filipińskie władze informowały, że zginęło tysiąc osób, a kolejny tysiąc zaginęło w wyniku gwałtownych powodzi.

Według ekspertów do skali tragedii przyczyniła się m.in. wycinka drzew. Powoduje ona erozję gleby i w konsekwencji lawiny błotne. Kolejna przyczyna to nielegalna budowa domów.