Co najmniej 75 osób zginęło na Filipinach podczas przejścia tajfunu Rai, najpotężniejszego, jaki w tym roku uderzył w ten kraj - poinformowały filipińskie władze. Wcześniej informowano o 33 zabitych.

Tajfun spustoszył w czwartek i w piątek środkowe i południowe rejony Filipin, m.in. wyspy Siargao, Bohol i Palawan, chętnie odwiedzane przez zagranicznych turystów. Najwięcej ofiar śmiertelnych - blisko 50 - było na wyspie Bohol.

Prędkość wiatru dochodziła w początkowej fazie do 195 km/godz., później nieco spadła - do 155 km/godz. Wichura zrywała dachy, powalała drzewa i słupy energetyczne. Żywioł zmusił do ewakuacji ponad 300 tysięcy ludzi.