Australijskie Melbourne ogarnęło pływackie szaleństwo - od niedzieli trwają tam mistrzostwa świata. Australijczycy kochają sport ponad wszystko, ale jeszcze bardziej kochają wino. W Melbourne rozpoczął się właśnie doroczny festiwal wina.

Wzdłuż promenady nad rzeką Yarra w centrum miasta producenci win rozłożyli ponad 200 stanowisk. Podczas degustacji trzeba jednak uważać, bo - jak podkreśla nasz wysłannik Wojciech Słoń - w Melbourne panuje 30-stopniowy upał i wino szybko uderza do głowy.

W stanie Victoria, którego stolicą jest Melbourne, winogrona dojrzewają w piekącym słońcu, niemal przy bezdeszczowej pogodzie. W związku z tym są mniej kwaskowate.