Europa ciągle nie jest przygotowana do walki z ewentualną pandemią ptasiej grypy - pisze brytyjski "Financial Times". Gazeta dotarła do dokumentu zawierającego wstępne wnioski z przeprowadzonej niejawnie w listopadzie symulacji wybuchu pandemii tego wirusa w UE.

Z dokumentu wynika, że w razie wybuchu pandemii nie byłoby wiadomo, kto miałoby koordynować akcję walki z wirusem i podejmować kluczowe decyzje. Nie wiadomo, czy byłby to np. rząd jednego z krajów lub któraś z agencji zajmujących się sprawami zdrowia.

Dokument akcentuje potrzebę określenia zasad współpracy między narodowymi instytucjami i agencjami zajmującymi się takimi problemami, a także konieczność poprawienia systemów komunikacji między krajami członkowskimi Unii.

W ostatnim czasie w Grecji znaleziono martwe łabędzie zarażone wirusem ptasiej grypy H5, który jednak nie jest niebezpieczny dla ludzi. W związku z tym podjęto w tym kraju wszelkie możliwe środki w celu zapobieżenia ewentualnemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Ostatnio pojawiły się podejrzenia ptasiej grypy na Sycylii. Trwają testy.