Dwóch Polaków narobiło sporo kłopotów służbom bezpieczeństwa w Norwegii. Mężczyźni uciekli bowiem z więzienia w Kongsvinger - placówki o tak wysokim rygorze, że do tej pory nikomu nie udało się z niej zbiec.
13 czerwca dwóch Polaków przebywających w więzieniu w Kongsvinger przeskoczyło wysoki, 6-7 metrowy płot i uciekło z placówki. To pierwsza taka sytuacja w historii oddziału. Od momentu jego otwarcia w 2003 roku nikomu nie udało się z niego uciec - powiedział dyrektor więzienia Gaute Enger.
Jednego ze zbiegów udało się schwytać prawie zaraz po ucieczce. Drugiego policja poszukiwała 18 godzin. Zlokalizowano go w Langeland dzięki pomocy świadków.
Obaj mężczyźni trafili do norweskiego więzienia w związku z przestępstwami narkotykowymi.
MojaNorwegia.pl
(az)