Paryski dom mody Christian Dior chce zwolnić z pracy brytyjskiego projektanta Johna Galliano. Jest on oskarżony o antysemickie wypowiedzi. Trzy osoby złożyły przeciwko niemu skargi w których zarzucają mu również agresywne zachowanie. Po wpłynięciu pierwszej z nich, Dior zawiesił w obowiązkach słynnego kreatora mody.

"Z powodu szczególnie ohydnego charakteru zachowania i wypowiedzi Johna Galliano, dom Christian Dior postanowił odsunąć go ze stanowiska i wszczął procedurę jego zwolnienia z pracy" - głosi komunikat słynnego domu mody.

Blisko minutowe nagranie wideo, zamieścił na swojej stronie internetowej brytyjski dziennik "The Sun". Widać na nim pijanego kreatora, który siedzi w kawiarni i bełkocze po angielsku obraźliwe i wulgarne słowa. Według angielskiego tabloidu, Galliano powiedział tam, że "kocha Hitlera", i wygrażał siedzącym w kawiarni obok klientom: "Osoby jak wy byłyby dzisiaj martwe. Wasze matki i przodkowie byliby wszyscy, k..., zagazowani". Według "The Sun", obrażane przez niego osoby nie były pochodzenia żydowskiego; byli to Francuzi i Włosi.

Brytyjski projektant został zatrzymany w czwartek wieczorem w Paryżu za agresywne zachowanie i "antysemickie inwektywy" pod adresem dwojga osób siedzących w kawiarni w dzielnicy Marais. Para złożyła skargę na policji. Po przesłuchaniu kreator mody wyszedł na wolność.

Jak pisze dziennik "Liberation", powołując się na otoczenie Galliano, pogrążał się on coraz bardziej w depresji i uzależnieniu od alkoholu. W 2007 roku zmarł nagle, w niejasnych okolicznościach, życiowy partner i najbliższy współpracownik Galliano Steven Robinson. W miesiąc później, dodaje gazeta, samobójstwo popełniła inna bliska mu osoba, stylistka Isabella Blow.