Mniej pieniędzy, niż chciała Izba Reprezentantów, ale więcej miejsc pracy, niż zakładał Senat. Wynikiem polityczno - matematycznego równania będzie 789 miliardów dolarów, wpompowanych w amerykańską gospodarkę. Do piątku obie izby Kongresu mają przyjąć w tej sprawie ustawę.

Ta ustawa to 3,5 miliona miejsc pracy. Ponad jedną trzecią dokumentu poświęcono ulgom podatkowym dla klasy średniej. Obniżamy podatki dla 95 procent amerykańskich pracowników – zachwalał wypracowany kompromis szef demokratów w senacie, Harry Reid:

Jednak, choć rzeczywiście udało się zdobyć kilka głosów poparcia w obozie republikanów, to dalecy są oni od euforii. Są ludzie, którzy chcieliby wydać na ten program mniej, i tacy, którzy nie chcą wydawać nic. Ale w Kongresie nie zawsze osiągasz to, co chcesz - pojawiały się opinie:

Ustawa ma trafić na biurko Baracka Obamy do poniedziałku. Wtedy w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest dzień prezydenta. Obama zamierza wówczas podpisać być może swój najważniejszy, a z pewnością najdroższy program gospodarczy.