Prezydent Donald Trump oświadczył w niedzielę, że Stany Zjednoczone pomogłyby Polsce, gdyby ze strony Rosji nastąpiła eskalacja - poinformowała włoska agencja ANSA.

Na pytanie jednego z dziennikarzy zebranych na trawniku przed Białym Domem, czy w razie eskalacji ze strony Rosji Trump pomógłby Polsce i państwom bałtyckim, prezydent USA odpowiedział: "Zrobiłbym to".

Poproszony o komentarz do piątkowego naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję, Trump stwierdził: "Nie podoba nam się to".

W sobotę wieczorem Trump oświadczył, że nie otrzymał jeszcze informacji na temat naruszenia 18 września przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce.

W piątek prezydent USA odmówił skomentowania kwestii naruszenia przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie samoloty wojskowe. Tłumaczył, że wkrótce otrzyma od swoich współpracowników oficjalny raport. Dopytywany przez dziennikarzy przyznał, że "nie podoba mu się to" i że może to oznaczać "duże kłopoty".

Estonia złożyła wniosek o konsultacje na podstawie art. 4

W sobotę rosyjskie wtargnięcie w estońską przestrzeń powietrzną potępiła we wpisie na portalu X amerykańska misja dyplomatyczna przy NATO. "Mocno potępiamy naruszenie przez Rosję przestrzeni powietrznej Estonii. Stoimy twardo po stronie naszych estońskich sojuszników i będziemy zdecydowanie bronić całego terytorium NATO" - czytamy we wpisie.

Państwa NATO potępiły rosyjskie działania wkrótce po tym, jak poinformowały o nim władze Estonii. Jeszcze w piątek z premierem Estonii Kristenem Michalem rozmawiał sekretarz generalny NATO, zaś Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. W przyszłym tygodniu zbierze się Rada Północnoatlantycka.

12-minutowy lot

Według władz Estonii, trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut.

W związku z tym zdarzeniem Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

Rosjanie zaprzeczają

Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło doniesieniom o naruszeniu przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie myśliwce.

"19 września (...) trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wykonały planowy lot z Karelii na lotnisko w obwodzie kaliningradzkim, rosyjskiej enklawie położonej między Litwą a Polską" - poinformowało ministerstwo w Telegramie.

"Lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej, bez naruszania granic innych państw, co potwierdzają obiektywne środki kontroli" - stwierdziło ministerstwo.

"Podczas lotu rosyjskie samoloty nie zboczyły z uzgodnionej trasy i nie naruszyły estońskiej przestrzeni powietrznej" - oświadczyło ministerstwo. Dodało, że samoloty przelatywały nad neutralnymi wodami Morza Bałtyckiego w odległości ponad trzech kilometrów od wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej.