Szwedzkie samoloty bojowe gripen będą strzec polskiego nieba z terytorium Polski - poinformował rząd w Sztokholmie. Odbędzie się to w ramach misji NATO Air Policing. Gripeny będą także ochraniać pomoc dla Ukrainy.

Po raz pierwszy nasze myśliwce będą brać udział w patrolowaniu przestrzeni powietrznej z terytorium sojusznika - podkreślił minister obrony Szwecji Pal Jonson na konferencji prasowej.

W Polsce w kwietniu i maju ma stacjonować od sześciu do ośmiu samolotów gripen z pilotami i personelem serwisowym. Myśliwce mają strzec polskiej przestrzeni powietrznej w ramach nadzoru przestrzeni powietrznej NATO.

Według Jonsona celem wysłania gripenów do Polski "jest odstraszanie lub, w najgorszym przypadku, zapewnienie obrony, gdyby nastąpił zbrojny atak". Samoloty będą operować w północnej strefie nadzoru powietrznego NATO - uściślił.

Reakcja Wojska Polskiego

Sztab Generalny Wojska Polskiego odniósł się do tych informacji na platformie X. "W obliczu rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej współpraca wojskowa między Polską a Szwecją nabiera szczególnego znaczenia. Oba nasze kraje, choć od lat utrzymują bliskie relacje w zakresie obronności, teraz jeszcze bardziej zacieśniają współpracę dzięki członkostwu Szwecji w NATO" - podkreślił SG WP.

Szwedzkie gripeny będą wspierać pomoc dla Ukrainy

Rząd Szwecji poinformował również o planach wysłania od czerwca do sierpnia do ośmiu gripenów, aby ochraniać NSATU (Centrum Wsparcia Bezpieczeństwa i Szkolenia NATO dla Ukrainy), a także wspierać pomoc dla Ukrainy.

Szefowa szwedzkiej dyplomacji Maria Malmer Stenergard zaprzeczyła sugestiom dziennikarzy, że działania Szwecji mają związek z możliwym mniejszym zaangażowaniem USA w bezpieczeństwo Europy. Jest to zadanie rotacyjne wśród członków sojuszu - podkreśliła.

Szwecja do tej pory uczestniczyła w patrolach NATO w regionie Morza Bałtyckiego, ale samoloty stacjonowały na szwedzkim terytorium.