Zwolennicy atomów podkreślają, że energia nuklearna jest sprawdzoną technologią w sam raz dla cywilizacji XXI w. - jest w miarę bezpieczna i przyjazna środowisku. Przeciwnicy mówią natomiast wprost, że atom to barbarzyństwo.

Jednym ze zdecydowanych przeciwników energii atomowej jest Jeremy Rifkin – ekonomista i futurolog. Jego zdaniem, już wkrótce dojdzie do potężnej walki politycznej, ale atom nie wróci z trzech powodów. Po pierwsze, jest to za drogie. Po drugie, wciąż nie wiemy, jak bezpiecznie transportować i składować materiały radioaktywne i po trzecie – po co w epoce terroryzmu budować elektrownie atomowe na świecie? To szaleństwo - powiedział Rifkin.

Czy w tym szaleństwie jest jakaś metoda? Nawet zwolennicy energii nuklearnej przyznają, że dopiero nowej generacji reaktory dadzą pełne bezpieczeństwo. Za 20, 30 lat powinny pojawić się pierwsze urządzenia, które będą pracować bardziej wydajnie, w znacznie wyższych temperaturach, wytwarzając więcej energii i pozostawiając mniej toksyczne i radioaktywne odpady.

Cały wywiad z Jeremym Rifkinem przeczytacie w specjalnym dodatku do najnowszego numeru Tygodnika Powszechnego.