Przez ponad siedem godzin trwały we wtorek zakłócenia w ruchu pociągów dalekobieżnych między Czechami a Niemcami, spowodowane przez mężczyznę podającego się za Spidermana, która wspiął się na jeden ze słupów trakcyjnych i odmawiał zejścia.

Do zdarzenia, które ciągnęło się do późnego przedpołudnia, doszło w pobliżu dworca w Deczinie na północnym zachodzie Czech, przy granicy z RFN.

(Mężczyzna) mówił, że jest bohaterem filmu akcji w typie Spidermana - przekazał telewizji Nova rzecznik wezwanej na miejsce straży pożarnej.

Z powodu nietypowej sytuacji ruch pociągów w tym miejscu zamarł, ponieważ ze względów bezpieczeństwa trzeba było odłączyć prąd. Interweniującym służbom udało się ściągnąć sprawcę zamieszania ze słupa dopiero za pomocą obrotowej drabiny; on sam odmawiał zejścia.

Jak pisze dpa, niewykluczone, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków.

Z powodu zajścia pasażerowie pociągów do Niemiec musieli się liczyć z opóźnieniami sięgającymi trzech godzin, a wiele połączeń regionalnych odwołano.