Chmura dwutlenku siarki prawdopodobnie dotarła do Polski znad Wysp Kanaryjskich. To skutek wybuchu wulkanu Cumbre Vieja na La Palma.

Od 19 września na kanaryjskiej wyspie La Palmie trwa erupcja wulkanu Cumbre Vieja.

Hiszpańskie i portugalskie media podały, że w ostatnich dniach w powietrzu nad południową częścią Półwyspu Iberyjskiego gromadzi się dym z Cumbre Vieja, zawierający dwutlenek siarki. Jak szacują naukowcy, codziennie do atmosfery dostaje się ponad 8 tys. ton tego związku chemicznego.

Z obliczeń IMGW wynika, że już w czwartek wieczorem chmura dwutlenku siarki dotarła do północno-zachodniej Polski. Dziś rano miała dotrzeć nad północno-wschodnią część kraju.

Czerwona lawa spływająca ze zbocza wulkanu Cumbre Vieja pokryła już 600 hektarów, niszcząc 1500 budynków, w tym cementownię przyczyniając się do emisji toksycznych gazów.

Swoje domy musiało opuścić 6 tysięcy ludzi.

Magma spływa do oceanu. W miejscu kontaktu z wodą od wielu dni unosi się chmura białego dymu, która zawiera uwolnione związki chemiczne.