54-letnia kobieta z Syczuanu w południowo-zachodnich Chinach zmarła na wysoce chorobotwórczą ptasią grypę typu H5N6 - podała agencja Reutera, cytując oficjalny komunikat. To jeden z wirusów uznawanych za potencjalne zagrożenie pandemiczne.

Objawy choroby pojawiły się u mieszkanki miasta Zigong w Syczuanie 17 listopada. Cztery dni później została przyjęta do szpitala. Zmarła 23 listopada - wynika komunikatu zamieszczonego wczoraj na stronie internetowej urzędu zdrowia w półautonomicznym regionie Makau.

Kobieta miała styczność z martwym drobiem, zanim zachorowała - napisano w komunikacie.

W tym roku w Chinach znacznie wzrosła liczba wykrytych infekcji ptasią grypą typu H5N6 u ludzi. Wzbudziło to obawy ekspertów, że krążący wcześniej wariant wirusa zmienił się i stał się bardziej zakaźny dla człowieka.

Reuters podaje, powołując się na informacje z różnych chińskich urzędów, że w tym roku zgłoszono łącznie 26 zakażeń. Większość z nich odnotowano w Syczuanie, ale wykrywano je również w sąsiednim mieście wydzielonym Chongqing, w regionie Kuangsi, a także w prowincjach Guangdong, Anhui i Hunan.

H5N6 jest podtypem wirusa grypy typu A. Jako jeden z wirusów zdolnych do przechodzenia ze zwierząt na ludzi uznawany jest za "nowy dla człowieka" i "mający potencjał, by stać się zagrożeniem pandemicznym" - napisano w kwietniowym raporcie Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).

Od 2014 roku do 6 kwietnia 2020 roku władze Chin i Laosu zgłosiły łącznie 32 zakażenia wirusem A(H5N6), z czego 17 pacjentów zmarło. Wszyscy mieli kontakt z żywym drobiem, za wyjątkiem pięciu przypadków, w których źródła zakażenia nie podano - napisano w raporcie ECDC.