Falstart nowego terminalu na najruchliwszym lotnisku na świecie – londyńskim Heathrow. W budynku, którego budowa kosztowała ponad cztery miliardy funtów, nie zadziałał system do odprawy pasażerów.

Samoloty odlatują z terminalu wyłącznie z podręcznym bagażem. Awaria pasa transmisyjnego sprawiła, że normalna odprawa bagażowa stała się niemożliwa. Zarząd lotniska podjął decyzję o odwołaniu kilkunastu lotów, głównie do Monachium, Frankfurtu, Paryża i Brukseli. Pasażerowie, którzy przylecieli na nowo otwarty terminal, oczekiwali na bagaż nawet do kilku godzin.

Niestety, nie były to jedyne problemy, jakie sparaliżowały Heathrow. Zawiodły także systemy sprawdzające identyfikatory personelu, a na parkingu, który powstał przy piątym terminalu, zabrakło miejsca dla samochodów.