Włoch Fabio Capello nie jest już trenerem piłkarzy Realu Madryt. O jego zwolnieniu poinformował w czwartek dyrektor sportowy klubu Predrag Mijatovic.

Capello pracował w Realu od lipca 2006 roku. Pod jego wodzą "Królewscy" po raz pierwszy od czterech lat zdobyli mistrzostwo Hiszpanii.

Decyzja o rozstaniu z Capello zapadła podczas zebrania kierownictwa klubu. Nie była to łatwa decyzja. Wiemy ile zawdzięczamy Capello, ale nie sądzimy, że jest to najlepsza osoba do prowadzenia Realu w najbliższym czasie - dodał.

Mamy kilku kandydatów na jego następców - podkreślił Mijatovic, nie ujawniając jednak żadnych nazwisk. Przyznał, że kierownictwo klubu nie powiadomiło jeszcze Capello, ponieważ "przebywa on na wakacjach za granicą".

W ciągu minionych 12 miesięcy Real wydał na transfery około stu milionów euro. Długo jednak ekipa stworzona przez Capello spisywała się słabo - we wstępnej fazie odpadła z Pucharu Hiszpanii, a z Ligą Mistrzów pożegnała się w 1/8 finału.

Przełom nastąpił wiosną, kiedy "Królewscy" korzystając z potknięć głównego rywala do tytułu - Barcelony - awansowali na czoło tabeli Primera Division. Wiele meczów jego podopieczni rozstrzygali na swoją korzyść w końcówkach, do zespołu wrócił angielski pomocnik David Beckham, który wcześniej po podpisaniu kontraktu z Los Anegels Galaxy został odsunięty od składu.

Mimo szczęśliwego końca rozgrywek ligowych, radość z mistrzostwa mąciły wiadomości o możliwym odejściu włoskiego szkoleniowca, który, co sam przyznał, "długo nie miał poparcia kierownictwa klubu".

Capello, oprócz dwóch tytułów mistrzowskich z Realem, pięciokrotnie świętował ligowy triumf z AC Milan, raz z Romą i dwukrotnie z Juventusem Turyn, przy czym przed rokiem klubowi temu odebrano trofeum ze względu na udział w aferze korupcyjnej. W 1994 roku wygrał z Milanem Ligę Mistrzów.

Według hiszpańskich mediów, głównym kandydatem na nowego szkoleniowca Realu jest były piłkarz tego klubu, ostatnio pracujący w Getafe, Bernd Schuster. Jako rywali Niemca do tej posady są Arsene Wenger, Ronald Koeman i Michael Laudrup.