Białoruś wkrótce ogłosi, że uznaje niepodległość Abchazji i Południowej Osetii. Na początku tygodnia zrobiła to Rosja. Jeśli chodzi o tę sprawę, to jesteśmy z Rosją sojusznikami i nic więcej nie trzeba dodawać - powiedział w Moskwie białoruski ambasador Wasilij Dołgolew.

Wcześniej prezydent Aleksander Łukaszenka tłumaczył, że Rosja nie miała innej możliwości jak uznać niepodległość zbuntowanych gruzińskich prowincji.

Moskwa we wtorek uznała niepodległość tych dwóch separatystycznych regionów na terenie Gruzji, co wywołało powszechne oburzenie Zachodu.