Awaria na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Odkryta w niedzielę usterka nie zagraża bezpośrednio bezpieczeństwu astronautów, ale może postawić pod znakiem zapytania plany rozbudowy kosmicznego laboratorium. Problem dotyczy ruchomego przegubu, którego zadaniem jest kierowanie olbrzymich paneli słonecznych w stronę słońca tak, by dostarczały jak największej ilości energii.

Podczas wczorajszego spaceru kosmicznego astronauci promu kosmicznego Discovery zauważyli we wnętrzu tego przegubu metalowe wióry, których tam być nie powinno. Wcześniej stwierdzono drgania podczas prób obracania tego elementu, teraz okazuje się, że awaria może być poważniejsza niż się wydawało.

NASA ma wkrótce podjąć decyzję co do ewentualnych prób naprawy przegubu - na stacji są części zamienne. Astronauci zebrali część wiórów przy pomocy taśmy samoprzylepnej, ich badanie pomoże w ustaleniu przyczyny problemu. Jeśli naprawa byłaby niemożliwa, a przegub na stałe zostałby unieruchomiony, stacja nie otrzymywałaby odpowiedniej ilości energii, niezbędnej do poprawnego działania nowych laboratoriów naukowych, które wkrótce mają trafić na orbitę.