Nietypowo skończyła się interwencja policjantów w Wiedniu. Funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatem za to, że w czasie rozmowy z nimi zachowywał się prowokacyjnie i puszczał gazy.

Do interwencji policjantów doszło 5 czerwca. Policjanci chcieli wylegitymować mężczyznę siedzącego na ławce w parku.

Kiedy ci podeszli to niego, ukarany miał zachowywać się prowokacyjnie i być niechętnym do współpracy z funkcjonariuszami. Kiedy podniósł się z ławki, to miał intencjonalnie puszczać gazy jelitowe.

Policjanci uznali to za "obrazę przyzwoitości publicznej" i wystawili mu mandat w wysokości 500 euro.

Mężczyzna może się odwołać od decyzji o karze.