Do ataku nożownika doszło w środę około godziny 7:00 rano w miejscowości Dugny, sąsiadującej z podparyskim lotniskiem Le Bourget. Mężczyzna siedział na przystanku, trzymając noże w obu rękach. Gdy zobaczył policjantów, rzucił się na nich, nie wypowiadając przy tym ani słowa. Został zastrzelony.

Prokuratura Paryża poinformowała, że w środę rano w miejscowości Dugny w departamencie Sekwana-Saint-Denis mężczyzna uzbrojony w noże został zabity przez policję.

Mężczyzna siedział na przystanku, trzymając noże w obu rękach. Gdy na miejscu pojawił się patrol policji, rzucił się na funkcjonariuszy, nie wypowiadając przy tym ani słowa.

Jak relacjonuje "Le Figaro", jeden z policjantów użył paralizatora, lecz nie przyniosło to efektu. Wówczas drugi z funkcjonariuszy strzelił z broni w kierunku napastnika. Trafił go w klatkę piersiową.

Do czasu przyjazdu ratowników funkcjonariusze prowadzili reanimację. Mężczyzna jednak zmarł na skutek odniesionych ran.

Specjalne dochodzenie sprawie użycia broni przez policjanta poprowadzi Generalny Inspektorat Policji (IGPN). Według ostatnich danych IGPN, obejmujących 2023 rok, w czasie interwencji policji we Francji zginęło łącznie 36 osób.