Ministerstwo Spraw Zagranicznych Danii wezwie ambasadora Stanów Zjednoczonych na rozmowę po tym, jak prezydent USA Donald Trump mianował specjalnego wysłannika ds. Grenlandii. Decyzję ogłosił szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen. Grenlandia jest terytorium autonomicznym Danii.

  • Dania wezwie ambasadora USA po nominacji przez Donalda Trumpa specjalnego wysłannika ds. Grenlandii, uznając to za ingerencję w swoje sprawy.
  • Szef duńskiego MSZ skrytykował wypowiedzi nowego wysłannika o "włączeniu Grenlandii do USA" jako niedopuszczalne.
  • Eksperci podkreślają, że decyzja Trumpa świadczy o rosnącym znaczeniu Grenlandii dla USA, mimo braku formalnych uprawnień nowo powołanego urzędnika.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Rasmussen poinformował, że konsultował się w tej sprawie z przedstawicielami Grenlandii. Chcemy jasno dać do zrozumienia Stanom Zjednoczonym, że nie mogą ingerować w nasze sprawy - powiedział na antenie duńskiego nadawcy DR. Dodał, że Dania utrzymuje relacje dyplomatyczne z USA poprzez ambasadora w Kopenhadze, a powołanie specjalnego wysłannika uznał za eskalację.

Szef MSZ skrytykował także wpis Jeffa Landry’ego, mianowanego przez Trumpa wysłannika ds. Grenlandii, który na platformie społecznościowej napisał, że jego celem jest "włączenie Grenlandii do USA". Rasmussen określił to jako "całkowicie niedopuszczalne".

W oświadczeniu dla mediów Rasmussen zaznaczył, że nominacja Landry’ego potwierdza utrzymujące się zainteresowanie USA Grenlandią, ale podkreślił, że "wszyscy, w tym Stany Zjednoczone, muszą szanować integralność terytorialną Grenlandii i Danii".

Obroni nasze interesy, zadba o przetrwanie "nawet całego świata"

W niedzielę Trump ogłosił, że Jeff Landry, republikański gubernator Luizjany, zostanie reprezentantem USA na Grenlandii. To kolejny krok po wcześniejszych wypowiedziach Trumpa o konieczności przejęcia wyspy przez USA, które wywołały kryzys w stosunkach dyplomatycznych z Danią i protesty na Grenlandii.

Trump napisał na portalu Truth Social, że Landry "rozumie, jak ważna jest Grenlandia dla bezpieczeństwa narodowego USA i będzie zdecydowanie bronił interesów naszego kraju, dbając o bezpieczeństwo, ochronę i przetrwanie naszych sojuszników, a nawet całego świata".

Według eksperta Duńskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych Rasmusa Sindinga Sondergaarda, powołanie specjalnego wysłannika ds. Grenlandii to nietypowa decyzja, zwykle zarezerwowana dla regionów objętych konfliktami lub o szczególnym znaczeniu strategicznym. Ekspert podkreślił, że choć nominacja nie daje USA nowych uprawnień, to pokazuje, jak ważna jest Grenlandia dla Trumpa.

Stany Zjednoczone mają ambasadora w Kopenhadze oraz konsulat na Grenlandii.