Dziewięcioro dzieci zginęło w wybuchu przydrożnej miny w prowincji Tachar na północnym wschodzie Afganistanu - poinformowała policja. Ładunek wybuchł, kiedy dzieci szły do szkoły.
Ten obszar jest pod kontrolą talibów i od kiedy siły bezpieczeństwa rozpoczęły ataki w celu oczyszczenia go, talibowie podkładają miny, których ofiarami mają być członkowie personelu. Niestety dzisiaj jedna z tych min wybuchła i zabiła dziewięcioro uczniów szkoły podstawowej - powiedział agencji Reutera Khalil Asir, rzecznik miejscowej policji.
Na razie nikt nie przyznał się do podłożenia ładunku. Rzecznik talibów nie skomentował wydarzenia.
Według październikowego raportu misji ONZ w Afganistanie w trzecim kwartale br. przemoc w tym kraju osiągnęła "bezprecedensowe rozmiary": od 1 lipca do 30 września zginęły 1 174 osoby cywilne, a kolejne 3 139 zostało rannych.