Prawdopodobnie zwolennicy obalonego irackiego dyktatora Saddama Husajna zorganizowali zamach na członkinię tymczasowej irackiej Rady Zarządzającej Akile al-Haszimi. Kobietę postrzelono wczoraj w Bagdadzie. Jej stan jest stabilny, choć wciąż poważny.

Pani Haszimi przeszła dwie operacje. Jest w stanie krytycznym, ale stabilnym. Leży w szpitalu pod opieką najlepszych amerykańskich lekarzy. Iracka policja, wspierana przez koalicjantów, prowadzi w tej sprawie intensywne śledztwo - mówi szef policji Douglas Brand, powołując się na lekarzy.

Z powodu zamachu, Akili al-Haszimi zabrakło w składzie irackiej delegacji, która wyruszyła przez Kuwejt do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w debacie na temat Iraku na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

W samym Iraku natomiast codziennie dochodzi do zamachów. Wczoraj późnym wieczorem doszło do kolejnego ataku na więzienie Abu Graib na zachód od irackiej stolicy. Zginęło dwóch amerykańskich żołnierzy, co najmniej 13

zostało rannych.

17:50