Tadeusz Ross – satyryk znany m.in. z programu „Zulu Gula” - oraz Zbigniew Zaleski mogą zostać nowymi eurodeputowanymi po tym, jak dwoje obecnych europosłów PO, Lena Kolarska-Bobińska i Rafał Trzaskowski, obejmie funkcje w rządzie. Kolarska-Bobińska ma zostać ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, a Trzaskowski - szefem resortu cyfryzacji i administracji. Ich zaprzysiężenie ma odbyć się 3 grudnia.

Aby objąć funkcje w rządzie, oboje będą musieli zrzec się mandatu w Parlamencie Europejskim - polskie prawo stanowi, iż europoseł nie może być jednocześnie członkiem Rady Ministrów.  

Po zrzeczeniu się mandatu eurodeputowanego, wygaśnięcie tego mandatu stwierdza przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Następnie - zgodnie z Kodeksem wyborczym - marszałek Sejmu zawiadamia kolejnego kandydata z tej samej listy wyborczej, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu.  

W wyborach do PE w 2009 r. w okręgu nr 4 (Warszawa 1), w którym mandat zdobył Trzaskowski, kolejny wynik uzyskał Tadeusz Ross - aktor, satyryk znany m.in. z programu Zulu Gula, a także b. poseł PO (w kadencji 2007-2011) i b. radny warszawski. W poprzednich wyborach do PE Ross uzyskał czwarty wynik spośród kandydatów na warszawskiej liście PO zdobywając 13027 głosów.  

Z kolei w okręgu lubelskim (nr 8), w którym mandat do PE zdobyła w 2009 r. Kolarska-Bobińska, kolejny wynik na liście PO uzyskał Zbigniew Zaleski - profesor psychologii, wykładowca m.in. na KUL, który sprawował już mandat europosła w latach 2004-2009. W poprzednich wyborach do PE uzyskał drugi wynik spośród kandydatów PO zdobywając 41215 głosów. 

(mpw)