W 2024 roku pacjenci w Polsce nie odwołali ponad 1,3 miliona wizyt, badań, zaplanowanych zabiegów i operacji, co stanowi wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. To rekordowa liczba, która zwraca uwagę na ogromny problem "pustych przebiegów" w placówkach medycznych. Eksperci i władze medyczne alarmują, że niewykorzystane terminy przekładają się na długie kolejki do lekarzy i marnotrawstwo cennego czasu personelu.

Wzrost liczby nieodwołanych wizyt

W 2024 roku pacjenci nie odwołali 1 miliona 358 tysięcy wizyt - to o ponad 75 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Te dane przedstawiają sytuację, która ma poważne konsekwencje dla funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej.

Z tego powodu powraca temat uproszczenia procesu rejestracji i odwoływania wizyt, co pozwoliłoby na lepsze zarządzanie czasem i zasobami placówek medycznych. Co ciekawe, w ciągu trzech lat (2022-2024) na skutek nieodwołania wizyt, badań czy zabiegów, nie wykorzystano aż 3,9 miliona terminów.

Z jakimi specjalistami mamy największy problem?

Najwięcej nieodwołanych wizyt dotyczyło ortopedii i traumatologii narządu ruchu (ponad 464 tys.), kardiologii (blisko 300 tys.) oraz fizjoterapii ambulatoryjnej (ponad 188 tys.).

Mimo rosnącej liczby takich przypadków, nadal są pacjenci, którzy nie zgłaszają się na poważne zabiegi, jak wycięcie macicy (319 przypadków) czy operacje gruczołu krokowego (255 przypadków). Zjawisko to zaniepokoiło Rzecznika Praw Pacjenta, który apeluje o większą odpowiedzialność pacjentów w zakresie odwoływania wizyt.

Nowe rozwiązania - mObywatel jako pomoc w rozwiązaniu problemu

Z inicjatywy Rafała Brzoski, przedsiębiorcy i lidera InPost, powstał pomysł wykorzystania aplikacji mObywatel do łatwego umawiania i odwoływania wizyt lekarskich. Aplikacja mogłaby stać się narzędziem, które zmniejszy liczbę niezrealizowanych wizyt, a tym samym skróci kolejki do lekarzy.

Rafał Brzoska w ramach inicjatywy "SprawdzaMY" zwrócił uwagę, że sprawne zarządzanie rejestracjami pomoże pacjentom, placówkom medycznym i personelowi.

Kiedy centralna e-rejestracja stanie się rzeczywistością?

Ministerstwo Zdrowia planuje uruchomienie centralnej e-rejestracji, która umożliwi zapisanie się na wizyty, badania i zabiegi w jednym ogólnopolskim systemie. Choć na razie system jest w fazie pilotażowej, obejmującej zapisy na mammografię, cytologię i wizyty w poradniach kardiologicznych, wkrótce ma objąć wszystkie placówki medyczne. Pacjenci będą mogli korzystać z Internetowego Konta Pacjenta, a cały proces rejestracji ma odbywać się w jednym centralnym wykazie pacjentów oczekujących na daną usługę.

Koszty i korzyści centralnej e-rejestracji

Ministerstwo Zdrowia szacuje, że koszt budowy i utrzymania centralnej e-rejestracji przez 10 lat wyniesie 618 milionów złotych. Chociaż początkowo pacjenci mogliby zapisywać się tylko na wybrane badania profilaktyczne i kardiologiczne, projekt ma na celu utworzenie jednolitego systemu, który usprawni całą procedurę rejestracji.

W opinii ekspertów, centralna e-rejestracja będzie miała ogromne znaczenie w walce z marnotrawstwem czasu w placówkach medycznych, ograniczając liczbę niezrealizowanych wizyt.