Sytuacja na polskiej granicy już dawno przekroczyła granice ekonomii i moralności – stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedzielnym wystąpieniu. W Polsce trwają protesty rolników, którzy blokują m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy sprzeciwiają się napływowi ukraińskich towarów oraz polityce Unii Europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem.

Wystąpienie Zełenskiego przytoczył portal Ukrainska Prawda. Nie da się wyjaśnić, jak można skomplikowaną sytuację krwawiącego kraju wykorzystywać w wewnętrznej walce politycznej - powiedział prezydent. Jednak i to przejdziemy. Jestem pewien, że Ukraina jest zdolna do wytrwania, osiągnie swoje cele i pokona rosyjski terror - dodał.

Wcześniej rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko poinformował, że w niedzielny poranek ponad 2,4 tys. ciężarówek czekało po polskiej stronie na przekroczenie granicy.

Jak dodał, największe kolejki stoją w kierunku przejść Krakowiec i Jagodzin. Podkreślił, że ruch innych środków transportu, w tym samochodów osobowych i autobusów, nie był blokowany.

Protesty rolnicze nie tylko w Polsce

Od kilku tygodni trwają w Polsce, a także w innych krajach UE, protesty rolnicze. W ubiegłym tygodniu rolnicy demonstrowali w Warszawie. Postulaty polskich rolników to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.

W środę ma się odbyć kolejna demonstracja w Warszawie. Szanse na zmianę planów rolników będą we wtorek. Możliwe, że wtedy spotka się z nimi premier Donald Tusk. Rolnicy czekają na potwierdzenie terminu. Wstępnie wskazano dwie daty: 5 marca i 7 marca. Premier Donald Tusk przyjdzie do rolników z konkretnymi rozwiązaniami - mówił reporterowi RMF FM Michałowi Dobrołowiczowi wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.

Wiceminister jednocześnie podkreślił, że zamknięcie polsko-ukraińskiej granicy w najbliższym czasie jest mało prawdopodobne. O takim pomyśle mówił w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk.

Jakie są założenia Europejskiego Zielonego Ładu?

Europejski Zielony Ład wprowadza szereg wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa umożliwiających osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcji użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 procent areału ziemi pod uprawy ekologiczne.