Mieszkaniec Wrocławia w związku z policyjnym ujawnienieniem przy nim narkotyków, chciał uniknąć odpowiedzialności. 21-latek próbował wręczyć policjantom łapówkę, mimo ostrzeżeń z ich strony, że tego typu zachowanie jest przestępstwem. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty popełnienia dwóch przestępstw.

Funkcjonariusze podczas patrolowania wrocławskich Popowic zauważyli 21-latka, który w środku dnia stał przy zaparkowanym samochodzie i co chwilę oglądając się za siebie, nerwowo przekładał coś z miejsca na miejsce wewnątrz pojazdu. Policjanci podchodząc do mężczyzny od razu wyczuli silny zapach marihuany. Zauważyli też, że przelicza on pieniądze, obok których znajdują się dwa foliowe opakowania z zielonym suszem. Policjanci zatrzymali 21-latka.

To nie był jednak koniec interwencji. Wrocławianin miał nadzieję, że uniknie odpowiedzialności poprzez wręczenie policjantom korzyści majątkowej, sugerując, że "mogą się jakoś dogadać". Mimo ostrzeżeń, mężczyzna był nieugięty i cały czas chciał wręczyć funkcjonariuszom łapówkę. Został zatrzymany, będzie odpowiadał za dwa przestępstwa. 

Z Artykułu 229 Kodeksu Karnego wynika, że: "Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat".

O tym, jaka przyszłość czeka młodego wrocławianina, decydować będzie sąd, który już zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego.