W Elblągu został zatrzymany ok. 40-letni mężczyzna w związku z zabójstwem trzyosobowej rodziny w centrum Gdańska. W akcji brali udział antyterroryści. Mężczyzna został przewieziony do prokuratury w Gdańsku. Jak dowiedziała się nieoficjalnie telewizja TVN24, zatrzymany jest obywatelem Rosji.

Zobacz również:

Policja zatrzymała mężczyznę w związku z potrójnym morderstwem w Gdańsku. Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji Joanna Kowalik-Kosińska, mężczyzna został zatrzymany wczoraj wieczorem.

Prawdopodobnie ma związek z tym zabójstwem - dodała. Zastrzegła, że "więcej nic nie może powiedzieć, bo szczegóły nie są wskazane".

Oficer prasowy elbląskiej policji Jakub Sawicki powiedział, że do zatrzymania mężczyzny doszło na jednym z osiedli w Elblągu. Ok. 40-letniego mężczyznę zatrzymywali antyterroryści z Gdańska i policjanci z Elbląga. Z tego co wiem zatrzymany jest mieszkańcem Elbląga - dodał Sawicki i powiedział, że od razu po zatrzymaniu mężczyzna ten został przewieziony do Gdańska. Według informacji TVN24 40-latek jest obywatelem Rosji.

Sprawę prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Jej rzeczniczka Barbara Sworobowicz nie chce nic powiedzieć o zatrzymanym. Nie udzielamy informacji dotyczących zatrzymanej osoby, które mogłyby ją identyfikować - tłumaczyła. Rzeczniczka nie wykluczyła, że zatrzymany mógł nie działać sam, a co za tym idzie, koleje osoby mogą zostać jeszcze zatrzymane.

Ciała kobiety, mężczyzny oraz ich 14-miesięcznego dziecka znaleziono w mieszkaniu przy ul. Długiej w centrum Gdańska w czwartek po południu. Rodzina mieszkała tam od kilku lat, wynajmowała mieszkanie.

Komendant wojewódzki policji powołał specjalną - złożoną z kilkunastu osób - grupę, która zajmie się wyjaśnianiem sprawy. Są to nasi najlepsi policjanci - mówiła rzeczniczka policji.

Policja uruchomiła także specjalny numer telefonu, pod którym można zgłaszać wszelkie informacje pomocne w ustaleniu sprawców: 0800-677-777, można także dzwonić na numer (58) 32 15 930.

Gangsterskie porachunki czy rabunek?

Zwłoki trzyosobowej rodziny - około 30-letniego mężczyzny, kobiety i ich półtorarocznej córki - odkrył brat jednej z ofiar. Wszyscy zginęli prawdopodobnie w środę wieczorem lub w czwartek nad ranem.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło chodzić o porachunki gangsterskie. Zabity mężczyzna był bowiem wielokrotnie notowany i podejrzewany o różne przestępstwa. Wersji tej nie chcą jednak na razie potwierdzić ani policja, ani prokuratura.

Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz trójmiejski reporter Kuba Kaługa, motywem zabójstwa mógł być również rabunek. Według wspomnianego brata jednej z ofiar, z mieszkania miała zniknąć znaczna ilość broni.

(j.)