Oddział urologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przy ul. Poznańskiej w Kaliszu zawiesił prace do końca stycznia. Nieoficjalnie powodem zawieszenia pracy oddziału jest odmowa podpisania przez lekarzy specjalistów nowych umów, zaproponowanych przez dyrekcję.

Oficjalnie o zawieszeniu zdecydowały "względy losowe wśród lekarzy specjalistów, czyli wśród tych, bez których oddziału prowadzić nie można. Taką informację przekazano w piśmie do NFZ" - zaznaczył rzecznik prasowy szpitala Paweł Gawroński. 

Z nieoficjalnych, ale wiarygodnych źródeł PAP dowiedziała się, że powodem zawieszenia pracy oddziału jest odmowa podpisania przez lekarzy specjalistów nowych umów, zaproponowanych przez dyrekcję placówki. 

Tu nie chodzi o względy finansowe, lecz o ogólne zapisy umowy, na które lekarze nie chcą przystać. Ten problem za chwilę będzie dotyczył innych oddziałów, gdzie też można usłyszeć komentarze, że specjaliści nie będą godzić się na propozycję dyrekcji - powiedział rozmówca. 

Wyjaśnił, że w nowych propozycjach umów znalazły się zapisy, które dają dyrektorowi uprawnienia np. do przeniesienia lekarza specjalisty z oddziału na dyżur na SOR. Zapytany o komentarz rzecznik prasowy powiedział, że nie posiada informacji w tej sprawie, a dyrektor przebywa na urlopie. Z dyrektorem placówki nie udało się nawiązać połączenia telefonicznego. W szpitalu pacjenci mają do dyspozycji 27 oddziałów o różnej specjalności.

Co z pacjentami oddziału?

Na oddziale pracuje pięciu lekarzy - dwóch specjalistów, trzech w trakcie specjalizacji oraz 15 pielęgniarek i pielęgniarz. Jest 27 łóżek, z których rocznie korzysta 2 tys. pacjentów.

Pacjenci, którzy mogli opuścić lecznicę, zostali wypisani do domu. Pozostałych rozmieszczono na innych oddziałach. W wyjątkowych przypadkach, kiedy np. chirurg nie będzie mógł sobie poradzić z pacjentem urologicznym, chorego przewieziemy na oddział szpitalny do Konina - wyjaśnił rzecznik.