Używane klocki hamulcowe, pasy bezpieczeństwa, instalacja gazowa, a także wycieraczki – montowanie takich części w autach jest od początku listopada zabronione. Jednak na giełdach samochodowych wciąż nie problemu z kupieniem używanych części.

Handel kwitnie, ponieważ wielu osób nie stać na nowe części. Za nowe wycieraczki trzeba w sklepie zapłacić około 150 złotych, zaś na giełdzie można je dostać już za 10 złotych. A dopóki są kupujący, będą i sprzedający.

Sprzedawcy twierdzą, że ceny nowych części nie wzrosną. Jednak kierowcy nie wierzą w te zapewnienia. - Właśnie o to chodzi, żeby wzrosła sprzedaż. Teraz jest niska, bo wszyscy kupują używane części - mówią.

Na liście używanych części, których nie można montować w autach, znalazło się 19 pozycji. Przepis ten ma poprawić bezpieczeństwo na drogach. Zapisy nie porządkują jednak wszystkiego. Po pierwsze, nie wiadomo, kto ma sprawdzać, jakich części używany. Nie ma też zalecenia, co robić z używanymi częściami, których już przecież nie można sprzedać. Nie można ich także zwyczajnie wyrzucić.