Obowiązkowe szczepienia przeciwko sepsie od rana w powiecie goleniowskim na Pomorzu Zachodnim. Trzeba zaszczepić sześć tysięcy osób, w większości dzieci i młodzież. Wojewoda zachodniopomorski uznał, że Goleniów jest zagrożony epidemią. W ciągu kilku tygodni zdiagnozowano tam siedem przypadków sepsy.

Jak informuje reporter RMF FM Paweł Żuchowski, przed przychodnią ustawiła się długa kolejka osób, mimo że szczepienia zostały dobrze zorganizowane. Poszczególne roczniki dzieci i młodzieży podzielono na grupy i wyznaczono dni, w których dane osoby będą szczepione.

Trudno, żeby nie było strachu i obawy, skoro już tyle przypadków w Goleniowie. Dzieci bardziej się boją szczepionki. W takim wieku nie zdają sobie sprawy, jak poważna to jest choroba - mówią rodzice. Z nimi i z dziećmi rozmawiał Paweł Żuchowski:

Akcja jest całkowicie bezpłatna. W aptece za tego typu preparat trzeba zapłacić przynajmniej 150 złotych. Zaszczepione musi zostać każde dziecko - podkreśla Renata Opiela, rzecznik zachodniopomorskiego sanepidu. Jest to ważne z punktu widzenia wytworzenia odporności zbiorowiskowej. Osoby, które już wcześniej zaszczepiły się, tym szczepieniom nie będą podlegać - dodaje. Szczepienia potrwają do 27 kwietnia.

Alarm w Zachodniopomorskiem wywołało siedem przypadków zachorowań w powiecie goleniowskim, które odnotowano od 10 marca. Zaszczepionych przeciwko sepsie zostanie ponad 5,5 tysiąca dzieci i młodzieży w wieku od 6 do 19 lat z gminy Goleniów oraz około tysiąca z gminy Przybiernów. Szczepieniu będzie musiało się poddać również 20 wytypowanych pracowników służb podległych MSWiA, tj. pracownicy Portu Lotniczego Goleniów i strażacy. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:

Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane przez bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby. Postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci.