​Zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 57-letni mieszkaniec gminy Zapolice w województwie łódzkim. Mężczyzna zabił zwierzę, a następnie porzucił w stodole. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

​Zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 57-letni mieszkaniec gminy Zapolice w województwie łódzkim. Mężczyzna zabił zwierzę, a następnie porzucił w stodole. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Zdjęcie ilustracyjne /Jacek Skóra /RMF FM

Dyżurny zduńskowolskiej komendy otrzymał kilka dni temu telefoniczną informację o podejrzeniu zabicia psa. Informacja okazała się prawdziwa. Przybyli na miejsce policjanci odnaleźli w stodole martwego psa. Właściciel posesji został zatrzymany. 

Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy. Wyjaśnił, że zabił psa uderzają go młotkiem i trzonkiem siekiery, po tym, jak ten zagryzł kury.

Zastosowano wobec sprawcy policyjny dozór, ma zakaz posiadania zwierząt domowych. Prokuratura zobowiązała go też do poprawnego traktowania zwierząt hodowlanych. 

(tw)