Nietypowego odkrycia dokonali pracownicy jednego ze sklepów w Warszawie. W kartonie z grejpfrutami zauważyli wyziębioną małą jaszczurkę. Jak się okazało, był to gekon murowy.

Zdziwieni odkryciem pracownicy jednego z warszawskich sklepów zadzwonili do straży miejskiej. Powiedzieli, że kartonie z owocami znaleźli małą jaszczurkę.

Kiedy strażnicy Ekopatrolu przyjechali na miejsce, zobaczyli małego gekona. Leżał w skrzynce z grejpfrutami.

Ponieważ jaszczurka była bardzo wyziębiona, umieszczono ją pod lampą, żeby się ogrzała.

Dopiero po ogrzaniu się zwierzątko odżyło - relacjonuje insp. Andrzej Barszcz z Ekopatrolu Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Jak dodaje, gekon nie miał ogonka - najprawdopodobniej odrzucił go pod wpływem stresu, co dla tego gatunku jest charakterystyczną reakcją na sytuacje zagrożenia.

Źródło: Straż Miejska w Warszawie (j.)