Najwięcej obcokrajowców kształci się w Rzeszowie. Tamtejsza Wyższa Szkoła Zarządzania i Informatyki jest liderem na liście polskich szkół niepublicznych pod względem liczby uczących się w niej zagranicznych studentów.

W Rzeszowie uczą się Hindusi, Irańczycy, Ukraińcy i Białorusini. Jednak teraz uczelnia chce przyciągać głównie studentów z Azji. Szkolna delegacja właśnie wróciła z Chin, jednak nie poprzestaje na Państwie Środka. Szkoła chce się reklamować w Pakistanie, a także w krajach afrykańskich.

Na razie na rzeszowskiej uczelni najliczniejsze grono studentów z zagranicy stanowią Ukraińcy. - To jest dla mnie bardzo dobry start, ponieważ ja otrzymam dyplom europejski. Poza tym ważna jest znajomość języka polskiego, a przy tym ukraińskiego, rosyjskiego i angielskiego, którego tutaj się nauczyłam - mówi Swietłana.

Zagraniczni studenci to dla szkoły niezły interes. Wcześniej jednak trzeba ponieść koszty przygotowania zajęć, sprowadzenia podręczników czy oznakowania szkoły. Mimo to warto – same tylko Chiny są wręcz nieprzebranym źródłem studentów. Każdego roku maturę zdaje tam około dwóch milionów uczniów. Mogłoby ich być w Rzeszowie znacznie więcej, jednak częściej udaje się im dostać wizę do Czech lub Węgier.