Zarabiamy mniej niż przed rokiem. Co prawda przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 4,1 procent w ciągu roku, ale ewentualne podwyżki zjadła pięcioprocentowa inflacja. Najnowsze dane w sprawie pensji przedstawił Główny Urząd Statystyczny.

W maju, bo takie są najnowsze dane, średnia płaca wyniosła prawie 3484 złote brutto. Od tego trzeba oczywiście odjąć wszelkie podatki i właśnie inflację. Realnie zarabiamy o prawie jeden procent mniej niż przed rokiem.

W konsekwencji za comiesięczną pensję stać nas na coraz mniej. To kolejny w ostatnich dniach cios dla naszych portfeli.

Nie dość, że zarabiamy mniej, a ceny rosną najszybciej od 10 lat, to jeszcze podrożały i będą drożeć kredyty. Te w złotym i w euro, bo rosną stopy procentowe - zarówno w Polsce, jak i w Europie.

Bardzo szybko drożeje także frank szwajcarski, co automatycznie przekłada się na wyższe raty kredytów w tej walucie.