Wyniki czwartkowego głosowania w sprawie wyboru nowego sędziego TK pokazują, że na Sali Posiedzeń nieobecnych było wówczas 10 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja sugeruje więc, że przypadków "podwójnego głosowania" mogło być prawie dwa razy tyle. Małgorzata Zwiercan z Kukiz'15 zagłosowała wówczas za posła Kornela Morawieckiego.

Wyniki czwartkowego głosowania w sprawie wyboru nowego sędziego TK pokazują, że na Sali Posiedzeń nieobecnych było wówczas 10 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja sugeruje więc, że przypadków "podwójnego głosowania" mogło być prawie dwa razy tyle. Małgorzata Zwiercan z Kukiz'15 zagłosowała wówczas za posła Kornela Morawieckiego.
Posłowie PiS po głosowaniu nad wyborem nowego sędziego TK /Jacek Turczyk /PAP

Najpierw pojawiła się informacja, że Sejm odrzucił w głosowaniu kandydaturę profesora prawa karnego Zbigniewa Jędrzejewskiego na nowego sędziego TK. Po kilku minutach przerwy w posiedzeniu, ogłoszonej przez marszałka Marka Kuchcińskiego, ogłosił on, że kandydatura profesora została... przyjęta.

Film pokazuje że część z posłów tej partii albo usiadła na końcu sali albo wręcz stała pod ścianą i głosowała w czytnikach ław stojących przed nimi - donosi dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki, który przeanalizował zapis filmowy z momentu głosowania.

Wideo z głosowania Sejmu w sprawie wyboru nowego sędziego TK, można zobaczyć tutaj.

Wydruki poprzednich głosowań, które odbywały się w czwartek 14 kwietnia, także nie potwierdzają, by nagle w kluczowym momencie przybyło głosujących z PiS.

Co prawda w pierwszym głosowaniu tego dnia, o godz. 9.39 posłów Prawa i Sprawiedliwości nie było aż 21, ale potem liczba ta szybko zmalała do 8, 9 posłów.

Dlatego o godz. 10.46, w momencie feralnego głosowania, liczba 10 nieobecnych nie wydaje się więc być szczególnie podejrzana - informuje Konrad Piasecki.


(dp)