Spadła liczba śmiertelnych wypadków w polskich kopalniach węgla kamiennego. W tym roku pod ziemią zginęło 12 górników. Przed rokiem w statystykach było dwadzieścia ofiar. Zmniejszyła się też ogólna liczba wszystkich górniczych wypadków. Wzrosła natomiast liczba kar wymierzanych kopalniom za łamanie zasad bezpieczeństwa.

Mniejsza liczbę wypadków można tłumaczyć tym, że ludzie, po tym co się stało rok temu w kopalni „Halemba”, zaczęli pod ziemią bardziej uważać. Dzięki temu, wielu z nich przyznaje, że teraz jest bezpieczniej. Niestety w wielu miejscach przepisy ciągle są łamane.

W tym roku natomiast wymierzono więcej kar, ponieważ kontrole były bardziej rygorystyczne. Ponad 1500 razy w tym roku w kopalniach wstrzymywano podziemne roboty lub prace urządzeń. Niestety blisko sto razy dochodziło do tego właśnie w kopalni „Halemba”. Zdarzały się też przypadki, że pod ziemą czujniki metanowe źle działały, albo za dużo było pyłu węglowego. To właśnie metan i pył węglowy zabiły górników z „Halemby”.