We Wrocławiu odbyły się pierwsze w Polsce kompleksowe ćwiczenia w zwalczaniu skutków ataku bioterrorystycznego. Służby ratownicze wszelkiej maści musiały zneutralizować teren skażony pałeczkami śmiercionośnego wąglika.

Ćwiczenia zorganizowane zostały przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczna na terenach Wojskowego Centrum Ośrodka Strzelectwa Sportowego. Ich celem, w których wspólnie działały służby cywilne i wojskowe jest doskonalenie procedur oraz działanie w sytuacji ataku bioterrorystycznego.

Scenariusz ćwiczeń wyglądał następująco: wiceminister po otrzymaniu koperty z wąglikiem zawiadamia szefa ośrodka. Ten zaś powiadamia odpowiednie służby. Policjanci zabezpieczyli zagrożony teren. Następnie do akcji wkroczyli żołnierze z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej, którzy w kombinezonach z butlami tlenowymi na plecach, zabrali biały proszek do zbadania oraz przygotowali wiceministra do transportu.

Po wyjściu ze skażonego terenu żołnierze w specjalnych namiotach poddają się dekontaminacji, czyli odkażeniu kombinezonów oraz pojemnika z proszkiem. Po odkażeniu proszek przejęli strażacy, którzy dostarczyli przesyłkę do badania.

Gdy wojskowi odkażali się w specjalnych namiotach, wiceministrem zajęli się lekarze - także w kombinezonach. O tym jak wyglądały ćwiczenia, posłuchaj też w relacji reportera RMF Macieja Sasa:

16:35