Wojskowe służby specjalne mają wrócić pod nadzór ministra obrony narodowej. Jest na to polityczna zgoda sejmowej komisji ds. służb specjalnych – poinformował szef resortu obrony Bogdan Klich.

Powinny pozostać dwie osobne służby kontrwywiadu wojskowego i wywiadu wojskowego. Powinny być one bardziej „uwojskowione” i powinny podlegać ministrowi obrony narodowej - mówił Klich. Chodzi o to, by w służbach wojskowi odgrywali większą rolę, ponieważ to oni znają specyfikę potrzeb armii - podkreślił.

Minister dodał, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi kontrolę kancelarii tajnych, w których przechowywane są dokumenty byłych Wojskowych Służb Informacyjnych; m.in. kontrolowana jest kancelaria Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gdzie przeniosła się komisja weryfikacyjna żołnierzy byłych WSI.