Fragmenty samolotu leżą w dwóch powiatach - takie informacje z miejsca katastrofy awionetki pod Łodzią przekazał reporter RMF Marcin Lorenc. Pięć kilometrów od Gałkowa Małego czyli miejsca, gdzie spadł samolot Peiper odnaleziono fragment jego sterów.

Przyczyną wypadku był gwałtowny wiatr, który po prostu rozerwał kruchą maszynę. W katastrofie zginął 55-letni pilot. Mężczyzna chciał ominąć obszar burzy. Samolot lecący z Krakowa do Bydgoszczy uderzony od dołu silnym podmuchem - z połamanymi skrzydłami spadł na ziemię w gęstym lesie w okolicach miejscowości Gałków Mały. Awionetka przewróciła się, złamała niemal na pół i stanęła w płomieniach. Ogień ugasili strażacy. Wewnątrz wraku maszyny znaleziono ciało mężczyzny. Policja ustaliła, że 55-latek był mieszkańcem Krakowa.

Świadkowie wypadku opowiadają, że podczas lotu z maszyny odpadały fragmenty konstrukcji:

Samolot, a właściwie to, co z niego zostało, przypomina teraz wielką pogniecioną stertę blachy. Nie było szans, aby uratować pilota – mówi RMF FM starszy aspirant Jacek Antosiak z policji w Koluszkach.

Ustaleniem przyczyn i dokładnych okoliczności wypadku zajmie się specjalna komisja. Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał specjalne zalecenie posiadania certyfikatów na silniki w ultralekkich samolotach, które latają nad miastami i które służą do szkolenia. Zalecenie ma wejść w życie „natychmiast”.

Już przy okazji poprzednich tragedii pojawiały się informacje o rosnącej liczbie małych samolotów latających po polskim niebie. W kraju jest ich około 160; połowa z nich to te najmniejsze, lekkie maszyny. Dodatkowo ponad 100 awionetek lata u nas na obcych rejestracjach – nad nimi nasz urząd nie kontroli.

Przypomnijmy. Po wypadku w Warszawie i Bydgoszczy minister Ludwik Dorn zapowiadał kontrolę tras przelotów małych samolotów. Do tej pory nie ma jednak żadnych decyzji ani wytycznych.

Rozbiła się awionetka typu Piper 34

W Gałkowie rozbił się Piper 34. To maszyna skonstruowana w USA na początku lat 70. Jest to dwusilnikowy, sześciomiejscowy samolot dyspozycyjny, rodzaj powietrznej taksówki. Wykorzystywany jest w tej chwili do wielu zadań – używa ich np. londyńska policja do śledzenia ruchu na drodze.

Kopia Pipera produkowana jest w Polsce jako PZL M20 Mewa. W Mewie dokonano jednak kilku przeróbek - zmieniono w nim silniki i instalację paliwową. Co ciekawe, 2 lata temu Urząd Lotnictwa Cywilnego ostrzegł właścicieli Piperów o konieczności sprawdzenia układu paliwowego, a dokładnie pomp paliwa, w których może dochodzić do wycieków, a w konsekwencji do pożarów i eksplozji.

Czarna seria wypadków awionetek

Katastrofa w Gałkowie to już kolejny wypadek awionetki w ciągu ostatnich 10 dni. Można już właściwie mówić o czarnej serii. W sobotę niedaleko Kamieńska w Łódzkiem w wypadku awionetki zginęły dwie osoby.

W ubiegły weekend w podobnych zdarzeniach śmierć poniosły cztery osoby. 27 sierpnia ultralekki dwuosobowy samolot rozbił się w okolicy Hali Marymonckiej w Warszawie, dzień wcześniej do tragedii doszło w Bydgoszczy.