Ktoś skatował i próbował zabić psa. Malborska policja szuka osoby lub osób, które znęcały się nad zwierzęciem. Wycieńczonego psa, któremu ktoś przywiązał do szyi worek z kamieniami, znalazł na brzegu Nogatu wędkarz. Zwierzę udało się uratować.

Wycieńczone i skatowane zwierzę udało się uratować wczoraj po południu w miejscowości Kamienica pod Malborkiem na Pomorzu. Jego skomlenie usłyszał mężczyzna, który wędkował na Nogacie. Zwierzę dostrzegł w odległości kilku metrów od brzegu. Policja, która przyjechała na miejsce, musiała więc prosić o pomoc także straż pożarną.

Jak opisują policjanci, pies miał na ciele wyraźne ślady świadczące o tym, że ktoś się nad nim znęcał. To między innymi rana głowy i obrażenia w innych miejscach ciała. Do szyi psa przywiązany był worek z kostką brukową. Dodatkowo zwierzę nerwowo reagowało na każdy gwałtowny ruch ze strony człowieka. Kuliło się, skomlało - opisują malborscy policjanci.

Zwierzę zostało wczoraj przewiezione do weterynarza. Pies dostał środki przeciwbólowe i antybiotyk. Pozostał pod opieką specjalisty.

Policjanci będą teraz sprawdzać, kto mógł tak brutalnie postąpić wobec zwierzęcia. Pies najpewniej był w wodzie od dłuższego czasu. Wędkarz przyznał policji, że od kilku dni słyszał w tamtym miejscu niepokojące dźwięki. Nie był jednak w stanie ich zidentyfikować. Dopiero wczoraj stały się na tyle wyraźne, że udało się dotrzeć do psa.

Policja prosi o kontakt osoby mające jakiekolwiek informacje, które mogą pomóc jej w tej sprawie. 

(j.)