Jeszcze dziś zacznie się wyburzanie kamienicy na warszawskiej Pradze, której część zawaliła się wczoraj po południu. Taką decyzje wyda powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Jak ustalił reporter RMF FM, wczoraj w południe inspektorzy nadzoru wizytowali budynek, bo inwestor, który miał zgodę na remont, złożył wniosek o wyburzenie budynku. Pięć godzin później część kamienicy runęła.

Ze wstępnych oględzin wynika, że przyczyną był bardzo zły stan techniczny. W katastrofie nikomu nic się nie stało. Konieczna była ewakuacja 40 osób z pobliskich budynków.

Świadkowie zawalenia się kamienicy mówili, że najpierw było słychać trzaski, potem huk i pojawiły się tumany kurzu. To był taki huk, jakby walił się dom. To było słychać. To tak trzeszczało, łupało, cegły leciały, nie było nic widać, bo był gęsty kurz. Jak się ten kurz rozwiał, to zobaczyłyśmy, że nie ma pół domu - mówiła reporterowi RMF FM jedna z kobiet.

(j.)